Kiedy przeszłość bierze górę

Przeszłość. Dla niektórych to piękne wspomnienia, najlepsze lata życia, wspaniałe przygody, coś do czego wraca się z uśmiechem na twarzy. Dla innych to ból, smutek, bezsilność, chwile, od których chce się uciec jak najdalej.

Dzisiaj będzie o tej smutniejszej części naszego "kiedyś". Nieraz słyszymy "Było, minęło". Niestety, nie zawsze i nie u każdego mija. Brak świadomości, że nasza przeszłość ma ogromny wpływ na nasze życie sprawia, że "kiedyś" często wygrywa i komplikuje nam codzienne funkcjonowanie. Gdy w moim życiu przyszły te najgorsze dni, tygodnie i miesiące nie miałam pojęcia, że moja przeszłość jest w nich tak bardzo obecna, że to co się dzieje ma bardzo niewiele wspólnego z moim obecnym życiem. Wydawało mi się, że to ja jestem beznadziejna i niczego nie potrafię poukładać tak jak powinno być. Z każdym dniem miałam w sobie coraz więcej do zarzucenia, wzmagała się moja frustracja. Wydawało mi się, że już zawsze będzie beznadziejnie. Nie wiedziałam po co dalej walczyć. 

Kiedy uświadomiono mi, że to przeszłość bierze górę nad moim życiem, obiecałam sobie, że zrobię wszystko, żeby nauczyć się żyć TERAZ. Oczywiście, nie dzieje się to z dnia na dzień. Nie jest też lekkie, łatwe i przyjemne, ale warte wszelkich starań.

Dla tych, którzy przyzwyczaili się, że jest źle, zawsze było trudno i nie ma drogi odwrotu mam dobrą wiadomość. To od Ciebie zależy, czy Twoje życie się zmieni i czy w końcu zaczniesz być szczęśliwy. Zadaj sobie pytanie, czy jako dorosły człowiek chcesz wziąć odpowiedzialność za Twoje tu i teraz, pracować nad sobą i zrozumieć skąd biorą się Twoje problemy. Masz wybór. Możesz nieustannie patrzeć wstecz widząc dół, w którym byłeś, albo skierować wzrok w przód i zacząć żyć.


I nie chodzi wcale o to, aby nagle dostać amnezji. Zapomnieć o wszystkim co było. Najważniejsze to zobaczyć, że trudna przeszłość wcale nie musi całe życie ściągać nas na dno. Efekty mojej pracy nad  tym co było przerosły moje oczekiwania. Oczywiście, nie zawsze jest kolorowo. Wciąż zdarza mi się zmagać z przeszłością. Przychodzi nieproszona. Mówi "Nie dasz rady", "Po co się starać?", "I tak się nie uda". Wtedy odpowiadam jej tylko "No to zobaczymy...".

Zobacz jak daleko doszedłeś, pomimo tego całego bagażu, zakrętów, dołów i wiatru wiejącego w oczy. 😉



1 komentarz:

Jedyny i wyjątkowy

Nieustanne porównywanie się z innymi to krzywda, jaką sami sobie wyrządzamy. Nie mówię tu bynajmniej o pozytywnym inspirowaniu się ludźmi d...

Copyright © 2014 to TU i TERAZ , Blogger