Psychoterapia - fakty i mity
W społeczeństwie istnieje wiele mitów na temat psychoterapii. Przyjęło się, że jest to jeden z tematów, który lepiej zamieść pod dywan. Osoby, które podjęły terapię wolą o tym nie mówić. Boją się opinii innych, bądź też traktują to jako bardzo prywatną sprawę. Oczywiście mają do tego prawo. Dla mnie psychoterapia to jedna z najpiękniejszych rzeczy jaka spotkała mnie w życiu, dlatego oto jestem, mówię i piszę. Dzisiaj o faktach i mitach na temat psychoterapii.
Z pewnością należy wziąć pod uwagę, że tak jak w każdej dziedzinie możemy natrafić na specjalistów z powołania i tych, którzy nie powinni zajmować się tym, czym się zajmują. Szukając pomocy warto być ostrożnym i sprawdzić opinie o specjaliście, do którego chcemy się wybrać. Być ostrożnym nie oznacza nie ufać nikomu. Mamy swój rozum i warto się nim kierować. Z pewnością jest wielu wspaniałych psychoterapeutów, dlatego warto szukać. Nie przyjmujmy z góry założenia, że wszyscy chcą nas naciągnąć, oszukać i wykorzystać. Kiedy wydajemy pieniądze na treningi personalne, dietetyków, kosmetyczki, fryzjerów jakoś nie słyszymy tak szybko, że ktoś nas naciąga. W końcu to jest teraz na topie... Czasem warto zadbać też o nasze wnętrze i nie ma w tym nic dziwnego, że to też ma swoją cenę. Przecież wiedza, i doświadczenie jest w cenie. Aż dziwne, że niektórym tak trudno to zrozumieć...
Mówi ci to, co chcesz usłyszeć
Wydaje mi się, że dobry terapeuta jest dobrym terapeutą, bo mówi prawdę. Owszem, często są to pozytywne rzeczy, których my nie dostrzegamy, lub których nikt nam wcześniej nie powiedział. Jednak czasami są to gorzkie pigułki do przełknięcia. Właśnie za tą szczerość w mówieniu tych "niefajnych" rzeczy jestem najbardziej wdzięczna mojemu terapeucie i to właśnie dzięki temu jestem dzisiaj tu gdzie jestem.
Żaden szanujący się specjalista nie powie "Od teraz twoje życie będzie wspaniałe", a przecież to najbardziej chcielibyśmy usłyszeć.
Lepiej porozmawiaj z rodziną / znajomymi
Ja to bym nie mógł tak obcemu mówić o sobie
Inni... Możliwe, że są silniejsi. Możliwe, że nie mają tyle odwagi. Możliwe, że to jeszcze nie ich moment. Możliwe, że sami sobie wmawiają, że jest dobrze. Nie wiem. Na początku terapii sama patrzyłam na "innych" i zastanawiałam się dlaczego to ja wylądowałam w takim miejscu, a nie "inni". Nie wiem dlaczego, ale wiem, że dobrze się stało.
Nie wiek, a wrażliwość i życiowe doświadczenia decydują o potrzebie terapii. Gdyby tylko więcej empatii było w nas...
Im szybciej sięgniemy po pomoc, tym szybciej nasze życie stanie się lepsze.
Pora wybić sobie z głowy, że terapia potrzebna jest jedynie osobom poważnie chorym psychicznie. Każdego dnia mierzymy się z jakimiś problemami, sięgnięcie po pomoc, w momencie kiedy nie dajemy sobie rady jest najlepszym wyjściem i oznaką dojrzałości.
Lekarz też przepisuje wielu pacjentom ten sam lek i daje podobne zalecenia. Czy to ujmuje temu, że jest profesjonalistą?
Kto? Psychoterapeuta? To nie on jest osobą, która ma nam zmieniać życie. On tylko pomaga nam odnaleźć naszą drogę. Jeżeli chcemy cokolwiek zmienić, to musimy wziąć odpowiedzialność za samych siebie. Przestać czekać aż ktoś sprawi, że nasze życie stanie się lepsze i przestać mieć pretensje do wszystkich wokół - rodziny, przyjaciół, znajomych, szefa, kota, psa - że nasze jest takie okropne.
Im szybciej sięgniemy po pomoc, tym szybciej nasze życie stanie się lepsze.
Do psychoterapeuty? Przecież nie jestem wariatem!
Wszystkim mówi to samo, a Ty się dajesz omamić!
Lekarz też przepisuje wielu pacjentom ten sam lek i daje podobne zalecenia. Czy to ujmuje temu, że jest profesjonalistą?
Psychoterapeuta i tak niczego w moim życiu nie zmieni
Mogę. Tak zrobiłam. Pokazał mi, że zna mnie jak nikt inny i dał to, czego potrzebowałam. Liczysz, że Bóg rozwiąże Twoje problemy z dnia na dzień? A może On chce Cię czegoś nauczyć, poprowadzić dłuższą drogą? Cuda dzieją się każdego dnia, tylko my nie potrafimy ich dostrzec...