Bo jak nie teraz, to kiedy?

Witajcie Kochani!

Jestem niezmiernie szczęśliwa, że mogę Was przywitać na moim blogu. Zaczynam ten projekt z uśmiechem na twarzy. Ogromnie się cieszę z tego mojego TU i TERAZ. Dlaczego właśnie TU i TERAZ? Odpowiedź jest prosta. Inna rzeczywistość nie istnieje. Przeszłości już nie ma, a przyszłość nie wiadomo czy będzie. Pozostaje pytanie: czy my potrafimy żyć naszym DZIŚ,  a nie WCZORAJ i JUTRO? Jeżeli o mnie chodzi, to wciąż się uczę i widzę, że im więcej w moim życiu TU i TERAZ, tym więcej we mnie radości, spokoju i energii do działania.

fot. www.facebook.com/maddafotografia

Na blogu będę dzieliła się moimi przemyśleniami i doświadczeniami. Pomysł na tego bloga nie wziął się znikąd. Już jakiś czas temu podczas pewnej rozmowy usłyszałam "Lubisz pisać? Wiesz, przyszła mi do głowy taka myśl. Może zaczęłabyś pisać książkę, nie wiem, może poradnik jak stać się kobietą?". Nikomu o tym nie mówiłam. Z jednej strony chciałam zrobić coś w tym kierunku, ale z drugiej myślałam sobie: "Ja? No może, może, ale nie teraz. Jeszcze mam sporo do zrobienia, zanim będę mogła zacząć dzielić się swoim sukcesem". Po jakimś czasie usłyszałam od innej osoby "Czy ty słyszysz jak ty mądrze mówisz? Może ty powinnaś pisać bloga?". Przypadek? Ta... Jasne... W życiu nie ma przypadków. Pragnienie dzielenia się tym, czego się nauczyłam, zwłaszcza w ciągu ostatniego roku, wzięło górę nad wszelkimi obawami i rozterkami tworzącymi się w mojej głowie.

Czego takiego się nauczyłam? Jakiś czas temu przechodziłam przez bardzo trudny okres w życiu. Był on o tyle trudny, że już nie chciało mi się żyć. Pragnęłam zniknąć, tylko nie wiedziałam jak i dokąd. Każdy dzień był dla mnie zmaganiem. Przyklejałam sobie uśmiech i niby wszystko było w porządku. W końcu nie byłam w stanie uśmiechać się  nawet na siłę. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Im gorzej się czułam, tym bardziej obwiniałam samą siebie i mówiłam sobie, że jestem beznadziejna. Swój ból ukrywałam bardzo głęboko. Bliskie mi osoby nie miały pojęcia z czym się zmagam, bo nie potrafiłam mówić o sobie, a nawet jeżeli coś powiedziałam, to często słyszałam "Dasz sobie radę! Już nie z takimi rzeczami sobie radziłaś". No tak... Rzeczywiście zawsze dotąd zaciskałam zęby i sobie radziłam. Z pozoru wszystko wyglądało dobrze. Byłam młoda i zaradna, zdrowa, miałam chłopaka, studiowałam, pracowałam. Więc co było nie tak? Nikt nie miał pojęcia, co dzieje się w moim wnętrzu. Sama też nie wiedziałam. Obwiniałam siebie za swoją słabość, nie szczędziłam sobie krytyki. Nie wierzyłam, że cokolwiek w moim życiu może się zmienić. Nie rozumiałam po co jestem na tej ziemi i myślałam, że jeżeli Bóg rzeczywiście istnieje, to muszę być Jego wielką pomyłką. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że depresja nie jest oznaką słabości, a tego, że ktoś był silny zbyt długo.

Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, ile dobrego w moim życiu się wydarzy, nigdy bym mu nie uwierzyła. Kluczowa zmiana dokonała się w moim wnętrzu. Każdego dnia po przebudzeniu dziękuję Bogu, że daje mi kolejny dzień. Cieszę się, że żyję. Radości, którą mam w środku nie da się opisać słowami. To co osiągnęłam w ciągu tego roku, jest dla mnie ogromnym powodem do dumy.

fot. www.facebook.com/maddafotografia
Na tym blogu nie chcę się użalać, tylko pokazać, że życie może być wspaniałe, pomimo zakrętów, które spotykamy na swojej drodze. Na tym blogu pragnę pokazywać, że każdy może zmienić swoje życie. Każdy może, tylko czy każdy chce? Odkrywanie swojego wnętrza i praca nad sobą nie zawsze jest łatwa, docieranie do głębin serca to nierzadko mocny wycisk. Dzisiaj uwierzcie mi na słowo, że warto. Za jakiś czas zobaczycie sami. Pamiętajcie, że możecie zmienić swoje życie nawet wtedy, kiedy wszystkie okoliczności dookoła pozostaną takie same. 

No to co? Robicie kroczek w przód? Ja czekam!

fot. www.facebook.com/maddafotografia



2 komentarze:

  1. Ola Świątkowska25 marca 2018 18:59

    Kochana! Nawet nie wiesz jak się cieszę :) Pisz i rozsiewaj pozytywne wibracje! Możesz liczyć na moje wsparcie! Przesyłam buziaki i uściski z Hamburga - będę czekać na nowe wpisy!

    OdpowiedzUsuń

Jedyny i wyjątkowy

Nieustanne porównywanie się z innymi to krzywda, jaką sami sobie wyrządzamy. Nie mówię tu bynajmniej o pozytywnym inspirowaniu się ludźmi d...

Copyright © 2014 to TU i TERAZ , Blogger